Fondue serowe

  • 25 dag ementalera
  • 40 dag grojera (gruyera)
  • 1 łyżka mąki kukurydzianej lub ziemniaczanej
  • 450 ml wytrawnego białego wina
  • 1/2 łyżeczka startej gałki muszkatołowej
  • 2 ząbki czosnku
  • 50 ml wytrawnej wiśniówki (kirszu innej owocowej wódki)
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • sól, świeżo zmielony pieprz
Natrzyj kamionkowy lub żaroodporny rondel przekrojonym na pół ząbkiem czosnku.
Drugi ząbek czosnku posiekaj i wrzuć na dno rondla.
Wymieszaj starannie mąkę z 3 - 4 łyżkami wina i sokiem cytrynowym, który bardzo ułatwia idealne roztapianie się sera.
Zetrzyj sery na tarce z dużymi oczkami.
Postaw rondel na małym ogniu, wlej wino i podgrzej.
Wsyp pierwszą porcję sera, a gdy się roztopi i idealnie połączy z winem (nie zapomnij o mieszaniu dużą łyżką lub trzepaczką rózgową), wsyp drugą.
Podgrzej, dodaj mieszaninę mąki i wina, wymieszaj i zacznij przyprawiać fondue.
Zdejmij rondel z ognia, wlej wiśniówkę (wytrawną lub morelówkę,ostatecznie kieliszek zwykłej wódki, która doda ostrej nuty), wsyp szczyptę soli, sporo świeżo zmielonego pieprzu (najlepszy w tym wypadku - biały), pomieszaj, spróbuj.
Może jeszcze trzeba dodać wiśniówki, może wsypać więcej gałki muszkatołowej?
Gotowe fondue może czekać i godzinę, zanim podasz je na stół.
Jeszcze pokrój bułkę w dość grubą kostkę, wsyp na idealnie czystą blachę i krótko opiecz w piekarniku.
Niektórzy podają świeże pieczywo, ale znawcy uznają to za profanację.
Grzanki muszą być chrupiące!
Podpieczone mniej się kruszą i ser w kociołku nawet po godzinie ucztowania ciągle jest kremowy, a na dnie nie osiada nieapetyczna warstwa bułki.
Ustaw maszynkę spirytusową na stole (połóż najpierw deskę, tacę cynową lub matalową, arkusz korka), wnieś kociołek z serowym fondue, zapal ogień i gdy ser rozgrzeje się, pora rozpocząć ucztę.


Jest sprawą smaku, czy do fondue użyje się chleba białego czy czarnego.
Można też raz zanurzać w masie serowej kostkę bułki, raz razowca.
W Szwajcarii, ojczyźnie fondue, do topienia używa się mieszanki ementalera, grojera (gruyera) i appenzellera lub raclette.
Francuzi wolą ser Comte i Beaufort.
Ale można - traktując jako bazę ementaler - eksperymentować,dodając inne, byle pełnotłuste i o zdecydowanym smaku sery.
Także wędzone.
W Szwajcarii, do stopionego sera dodaje się czasem podduszone na maśle smardze.
Tę genewską odmianę fondue przygotowuje się wyłącznie ze startego grojera.
Poza tym obowiązują te same wskazówki, co w przypadku fondue neuenburskiego.
Zatem 600 dag sera i 15 g suszonych smardzów lub prawdziwków, namoczonych w wodzie, potem pokrojonych w paseczki i podsmażonych. zapach, który unosi się znad kociołka, jest doprawdy kuszący.

Tutaj znajdziesz podobne przepisy: