Uszka do barszczu lub pierożki

Funt gotowanego mięsa wołowegu usiekać na masę wraz z kawałkiem młodej, gotowanej słoniny.
Włożyć w rondelek łyżkę masła, zagotować, wrzucić nieco pieczonej cebuli i zaraz zdjąć z ognia.
Włożyć usiekane mięso, 2 grzybki ugotowane i usiekane, podlać wywarem z tych grzybów, wsypać trochę bułki tartej lub moczonej wyciśniętą z wody.
Jeżeli mięso suche i chude - na pół funta mięsa włożyć żółtko, posolić, popieprzyć i dobrze wymieszać.
Zagnieść ciasto z pół kwarty mąki z jednym jajem i wodą, żeby nie było twarde, lecz bardzo wolne, gdyż wtedy się dobrze zlepią, rozwałkować, pokrajać w ukośno-kwadratowe kawałki, nieduże, na każdy położyć trochę farszu, złożyć razem w kształt chusteczki, a zlepiwszy dwa przeciwległe końce, utworzyć uszko.
Wrzucić na gotującą się osoloną wodę.
Jak wypłyną - są dobre.
Odlać na durszlak i włożyć do wazy.
Takie uszka w dni postne robi się z grzybów suszonych zamiast mięsa.
Proporcja na 8 osób.
Przy zlepianiu ściskać ciasto mocno palcami, aby się nie rozeszły w czasie gotowania.
Można nawet brzegi wodą zwilżyć, żeby się lepiej trzymały.
Gdy zrobione leżeć mają, przykryć gałgankiem wilgotnym, żeby się nie zsychały.
Jeśli mięso bardzo suche - zwilżyć je, kładąc w gorącą wodę na pół godziny.
Zupełnie tak samo robi się pierożki z mięsem, z tą tylko różnicą, że się je zakłada ciastem i wyrzyna kieliszkiem.
Im większe, tym lepsze.
Na wierzch polewa się masłem z rumianą bułeczką lub młodą słoniną.

Tutaj znajdziesz podobne przepisy: